Wyzwolenie 1945
Dzięki uprzejmości Ireneusza Banka z Rudki, prezentujemy „kilka słów” o wyzwoleniu naszych okolic – w styczniu 1945.
12 stycznia 1945 roku wojska 1 Frontu Ukraińskiego rozpoczęły Operację Wiślańsko-Odrzańską, zwaną potocznie „Ofensywą Styczniową”. Jej celem było wyparcie wojsk niemieckich z ziem polskich, a następnie przeniesienie działań wojennych na teren III Rzeszy. W ciągu 23 dni trwania zimowej operacji przesunięto granicę frontu o 500 kilometrów na zachód nad Odrę. Wyzwolenie naszych rodzinnych stron przypadło 60 armii. W skład 60 armii wchodził 106 Korpus Strzelecki, nas interesuje jednostka, która była jego częścią, a dokładnie 148 Czernichowska Dywizja Strzelecka odznaczona Orderem Czerwonego Sztandaru i Suworowa. Oddziały tej dywizji mianowicie 496, 654 i 507 Pułk strzelecki, brały bezpośredni udział powiedzmy w cudzysłowie w wyzwoleniu naszej małej ojczyzny.
Przeciwnikiem, który miał bronić tereny północnej części gminy Wierzchosławice był 59 Korpus Piechoty 17 Armii Niemieckiej. Dowództwo korpusu stacjonowało w Radłowie. Głównymi siłami, które miały bronić tego regionu była 359 Dywizja Piechoty I jej pułki grenadierów 947,948 i 949.
Dunajec stanowił naturalną przeszkodę dla wojsk radzieckich, Dodatkowo Niemcy utworzyli na zachodnim brzegu rzeki sieć fortyfikacji pod nazwą Stellung A1. Odcinek W rejonie Bobrowniki Małe, Rudka, Komorów nosił nazwę Venus, od firmy która prowadziła prace nad umocnieniami.
Z DZIENNIKÓW DZIAŁAŃ WOJENNYCH 148 DYWIZJI STRZELECKIEJ.
148 Dywizja Piechoty – Sztab
19.01.1945 r. Wróg ukrywający się za grupami straży tylnej wzdłuż zachodniego brzegu rzeki Dunajec. W nocy główne siły wroga ruszyły na zachód. Grupy straży tylnej zostały odparte wysadzając wszystkie mosty na rzece Dunajec u ujścia rzeki Białej. Konne rozpoznanie 496 pułku ustaliło, że wroga już nie ma za rzeką Dunajec. Lotnictwo nie działało. Dywizja przeprawiła się w nocy 19 stycznia na drugi brzeg Dunajca. Dwa bataliony strzeleckie zabezpieczały przyczółek na zachodnim brzegu rzeki. W sześciu łodziach o pojemności 6-7 osób każda, intensywnie transportowały jednostki 496 i 654 Pułku, artylerie i sprzęt bojowy. Pod koniec dnia jednostki zostały całkowicie przetransportowane przy maksymalnym nakładzie pracy, oprócz ciężkiej artylerii i tyłów. Wraz z nadejściem ciemności woda na rzece Dunajec zaczęła opadać, w środku nocy 20 stycznia woda opadła do poziomu, przy którym jednostki tylne przeprawiły się przez rzekę. Sztab dywizji stacjonował w Klikowej, a następnie w Rudce.
507 Pułk Strzelecki
18-20.01.1945 r. 3 Batalion w Ilkowicach. 1 Batalion Bobrowniki Wielkie po przerzuceniu jednej kompanii strzelców na zachodni brzeg rzeki Dunajec, trwa transport reszty batalionu. 2 Batalion po całkowicie przeszedł na zachodni brzeg zapewniając przeprawę reszcie pułku.
226 Samodzielny Dywizjon Przeciwpancerny
18,01 -20.01.45 r. Dywizjon znajduje się na przeprawie nad rzeką Dunajec.
21.01.45 r. Dywizjon przeprawił się przez Dunajec w Bobrownikach. Nie ma strat. Nie ma ciszy bojowej. Nie ma walk.
496 Tarnopolski Pułk Strzelecki
Pułk po zdobyciu Klikowej, Chyszowa udał się na wschodni brzeg Dunajca w rejonie Białej. Kontynuując pościg za wycofującym się wrogiem w nocy z 18 na 19 stycznia 1945 roku rozpoczęliśmy przeprawę przez rzekę Dunajec, którą zakończyliśmy o godzinie 10:00 19 stycznia .Przeprawa odbywała się na tratwach i łódkach, pod dowództwem inżyniera pułku Szewcowa. Wypełniając rozkaz dowódcy dywizji pododdziały ruszyły w pełnym pościgu za wycofującym się nieprzyjacielem do 9:00 20 stycznia zajmując tamtejsze miejscowości Rudkę i Dwudniaki.
Wydarzenia te opisuje Pan Roman Kucharski w roboczej wersji Monografii wsi Rudka. Źródłem są ustne przekazy naocznych świadków, cytuję:
« 17 Stycznia 1945 roku (data może być niedokładna) paru Niemców z ukrycia ostrzelało patrol zwiadu radzieckiego, który szedł od Komorowa. Na nizinie, na błoniu poniżej cmentarza w Rudce na wprost domu pana Feliksa Tracza (obecnie posesja Zuziaków) na Partyniu zginęło prawdopodobnie 3 radzieckich żołnierzy z grupy zwiadowczej. Po czym Niemcy na motocyklach szybko odjechali w stronę lasu i Bielczy.»
Na Cmentarzu Parafialnym w Rudce znajdują się trzy groby, prawdopodobnie żołnierzy radzieckich, którymi zajmuje się Pani Halina Biała z Bobrownik Małych, a wcześniej jej rodzina. Wiadomo tylko, że są tam pochowani żołnierze, którzy zginęli w styczniu 1945 roku.
W 1937 roku jak widzimy na mapie, nie istniała jeszcze droga (kolor żółty) od szkoły w kierunku cmentarza parafialnego (kolor czerwony). Główną drogą z Komorowa do Partynia była dzisiejsza droga polna z drugiej strony cmentarza. Dom Traczów który już nie istnieje, znajdował się naprzeciwko byłego kółka rolniczego (kolor niebieski).
Według relacji z dzienników działań wojennych jednostek radzieckich możemy przyjąć, że Bobrowniki Małe, Rudka i Komorów zostały wyzwolone z pod okupacji niemieckiej 20 Stycznia 1945 roku.
Wioski z Parafii Rudka ominęły różnym zbiegiem okoliczności, walki jakie mogły się toczyć na pozycjach Stellung A1 ufortyfikowanych na lewym brzegu Dunajca.
Źródła:
- Wikipedia
- https://pamyat-naroda.ru
- Roman Kucharski RUDKA Zarys Dziejów Wsi i Ochotniczej Straży Pożarnej.
- https://blogkazamata.wordpress.com
- https://www.tracesofwar.nl/
- http://stellunga2.pl/
Autor: Ireneusz Banek